Że nie wspomnę o znanym powiedzeniu (to już nie o 2 + 2, ale też nieco zakłóca tradycyjne pojmowanie arytmetyki): takich trzech, jak nas dwóch, to nie ma ani jednego… Pierwsze trzy równania są niewątpliwie prawdziwe. Tylko każde w innym języku. Język arytmetyki, język marketingu, język demografii… Takich dwóch jak nas trzech, to nie ma ani jednego aeshnamixta. Summary: Nie mówiłam, przed którymi, więc czuję się usprawiedliwiona.) - Więc, proszę Nie ma ani jednego. 28 września przyjechała do nas łajka. Haker z jedynaka zamienił się w starszego brata. Wcześniej chłopaki byli na zapoznawczym spacerze i spędzili trochę czasu razem na ogrodzie w hodowli. I właściwie tyle. Po przyjeździe do nas Ergutek był przez chwilę niepewny, zwłaszcza, że Haker przywitał go Wysokość trójkąta 07:06. Nierówność trójkąta 05:10. Konstruowanie trójkątów 06:39. Transkrypcja. Z tego filmu dowiesz się: Czy z każdych trzech odcinków można zbudować trójkąt, jaki warunek muszą spełniać odcinki, aby można było zbudować z nich trójkąt, jak brzmi i co oznacza pojęcie „nierówność trójkąta”. Bo jak nie my to kto? Bo jak nie my to kto o o o? Bo jak nie my to kto? Bo jak nie my to nikt tego lepiej nie zrobi tu! (Tomson) My lubimy jazz i lubimy chillout. Jaki ma sens się dziś spinać? Buzuje w nas ta endorfina. Sukienka pin-up tak ciebie opina. Ooo Błędny wzrok kolejny shot, łapię trop. Brzdęk, brzdęk znika lęk Dzisiaj w kit power amplifier yang bagus untuk subwoofer rumahan. To bzykanie coś oznacza. Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu. Jeżeli słyszę bzykanie, to znaczy, że ktoś bzyka, a jedyny powód bzykania, jaki znam, to ten, że się jest pszczołą. Nikt nie wyobraża sobie jak grałby ten pierwszy bez tego drugiego. Nikt nawet nie śmie twierdzić, że ten drugi nie jest najmocniejszą bronią tego pierwszego. Ostatecznie nikt nie chce myśleć o tym jak to będzie, kiedy ten pierwszy zakończy karierę, a ten drugi będzie musiał szukać swojego nowego miejsca w ofensywie prowadzonej przez innego rozgrywającego… O kim mowa? Ben Roethlisberger & Antonio Brown Ostatni mecz przeciwko Indianapolis Colts, tak jak wszystkie mecze tego sezonu, gdzie Big Ben grał z Brownem, pokazują jak mocni są razem. Obaj rozumieją się jakby bez słów, obaj czują się na boisku bez kontaktu wzrokowego. Czy jest to najlepsze duo tego sezonu? Za wcześnie na takie pytania, ale jak dla mnie tak. Argumentuję to tym, że nie ma drugiego tak wybuchowego i dynamicznego zawodnika jak Antonio Brown. Ostatni tydzień to występ Big Bena na poziomie 364 jardów oraz 61,5% kompletnych podań. Rzucał on w stronę Antonio Browna 11 razy – 8 z nich Brown złapał i zdobył 118 jardów, czyli około 15 jardów na chwyt! Świetny wynik obu Panów przełożył się na druzgocące zwycięstwo drużyny Steelers nad Colts – przypomnę – zwyciężyli 45:10. AB zdobył łącznie 3 przyłożenia, z czego jedno z nich to punt return touchdown. Kwintesencją występu Browna jest oczywiście celebracja po punt returnie, za którą Steelers zostali ukarani 15 jardami od punktu w którym Colts skończą return: Mike Tomlin – trener Steelers – wypowiedział się, że dopóki AB zdobywa takie przyłożenia, może celebrować jak tylko chce. Widać 15 jardów kary nie jest im straszne, co jest dość lekceważące, ale właściwie to ich sprawa. Oczywiście nie tylko to piekielne duo było odpowiedzialne za zwycięstwo. Martavis Bryant oraz DeAngelo Williams również dołożyli swoje cegiełki. Ten pierwszy popisał się 4 chwytami i łączną liczbą 114 jardów. Najdłuższy rajd wynosił aż 68 jardów! Mało? Williams natomiast bardzo mnie zaskoczył – 134 jardy to świetny wynik. Zrobił to w 26 próbach. Ale tak naprawdę obserwuję go od dłuższego czasu – nie to, że od meczu z Colts. Zastanawiacie się co zrobią Steelers, jeżeli Williams będzie chciał grać, a wróci Bell? Czy na ten moment DeAngelo nie jest lepszym RB od Bella? Trzeba oczywiście wziąć pod uwagę, że DeAngelo Williams ma już 32 lata i jest drugim najstarszym RB w lidze – ale skoro będzie chciał grać? Ja bym z niego nie rezygnował. Facet jest w ewidentnym gazie. Mam wrażenie, że Steelers są drużyną bardzo zrównoważoną i kompletną. Chociaż mecz z bardzo osłabionymi Colts nie jest wyznacznikiem. Frank Gore, najlepszy zawodnik Colts, zdobył łącznie 94 jady rozłożone na 45 dołem i 49 górą. A więc RB jest najlepszym graczem biegowym i podaniowym. Paranoja, czy jakoś tak. To pokazuje jak świetną w defensywie drużyną są Steelers. 2 przechwyty, 5 sacków, 3 uratowane fumble. Wyniki pokazują, że każda formacja obrony pracuje na obrotach akceptowanych tylko przez japońskie silniki. Z tym, że obrona Steelers nie ma czegoś takiego jak „odcinka” – grają do samego końca i nigdy nie możesz być spokojny. Oglądając ten mecz bardzo ciężko napisać coś o przeciwnikach Steelers. Byli praktycznie niewidoczni, a ich mecz zakończył się w połowie drugiej kwarty. Zdobywcą jedynego przyłożenia był wyżej wspomniany Frank Gore i to faktycznie jedyny w miarę jasny punkt, chociaż statystyki które osiągnął – nawet jak na niego – nie są zadowalające. Osłabieni Colts nie dali rady piekielnie dobrym Steelers, którzy jak dla mnie są cichym czarnym koniem tego sezonu. Uważam, że Finał AFC jest w ich zasięgu. To bardzo odważne stwierdzenie – wiem – ale takie mam odczucie kiedy widzę Big Bena i Browna w takiej ekstazie. Bryant, Williams czy w końcu Wheaton, też nie są zawodnikami, których można tak sobie pominąć. Nigdy nie byłem kibicem żadnej z tych drużyn, ale AB doceniam od mniej więcej trzech sezonów, uważam, że jest on aktualnie najlepszym WR w lidze, stąd dla wielu z Was ten tekst jest nieobiektywny. No cóż, ja jednak nie potrafię pozbyć się sympatii do zawodnika nawet w takiej sprawie jak „obiektywny felieton”. O autorze Ostatnie wpisy

nie ma takich trzech jak nas dwóch