Co powoduje problem kryzysu u dziecka w wieku 6-7 lat? Być może zmiany w zachowaniu wczorajszego dziecka następują stopniowo, a rodzice nie zauważają, jak się zmienił. Albo te metamorfozy zaczynają się znikąd, pewnego dnia. Słodkie, elastyczne dziecko zaczyna kpić z rodziców, robić miny, obrażać młodsze siostry lub braci.
Styl życia. Utrata dziecka i kryzys małżeński. Czy potem może być lepiej? Małżeństwo, jeśli idzie razem w trudnościach, z każdej największej walki wychodzi silniejsze. Zobaczcie sami. To rozmowa o trudach rodzicielstwa, stracie nienarodzonych jeszcze dzieci, kryzysie w małżeństwie. Mimo trudnych tematów, niełatwych słów i
Nasza pracownica od 15 maja 2023 r. przebywa na urlopie rodzicielskim w wymiarze 32 tygodni, tj. do 24 grudnia 2023 r. Złożyła wniosek o zasiłek macierzyński w wysokości 81,5 proc. (po
PDF | On Jan 1, 2014, Anna Izabela Brzezińska published Poradnik I dla nauczycieli i rodziców Brzezińska, A. I. (red.). (2014). Rozwój w okresie dzieciństwa i dorastania. Warszawa: Instytut
KARMIENIE PIERSIĄ 6 TYGODNI: najświeższe informacje, zdjęcia, video o KARMIENIE PIERSIĄ 6 TYGODNI; 6 tygodni karmienia-nadal wrazliwe brodawki
kit power amplifier yang bagus untuk subwoofer rumahan. Dzisiaj byliśmy u pediatry, aby skonsultować wyniki badania krwi naszej Weronisi. Wiedzieliśmy, że niektóre parametry odbiegają od normy, ale chcieliśmy poznać opinię fachowca... Pani doktor stwierdziła, że wyniki morfologii potwierdzają jej wcześniejsze przypuszczenia - bladość Wronisi to skutek niedoboru żelaza. Podobno bardzo często pojawia się on u niemowląt, którym wprowadza się nowości w jadłospisie, czyli około 6-9 miesiąca. Jest to tzw. kryzys trzeciego kwartału. Wynika on z faktu, że dziecko urodzone w terminie ma zapasy żelaza wystarczające na pierwsze 6 miesięcy życia - u wcześniaków te zapasy są mniejsze. A mleko matki jest niestety ubogie w ten pierwiastek. Jeśli w tym okresie dieta niemowlaka nie zostanie wystarczająco wzbogacona przez produkty zawierające żelazo, to może pojawić się niedobór żelaza. Rozszerzenie diety niemowlaka o produkty bogate w żelazo jest o tyle istotne, że utrzymujący się niedobór żelaza w organizmie może prowadzić do anemii (niedokrwistości), która negatywnie będzie wpływać na prawidłowość rozwoju dziecka. Jednakże wyniki Weronisi tylko nieznacznie odbiegają od normy, więc nie powinniśmy się bardzo martwić. Mamy za to zadanie domowe: wzbogacić dietę Weronisi o produkty bogate w żelazo. Musimy więc podawać w zupkach-papkach dużo zielonych warzyw takich jak brokuły czy groszek. Z czasem zaś mamy podać szpinak i żółtko jaja. Tymczasem NIE WOLNO podawać wątróbki, która z jednej strony jest bogatym źródłem żelaza, a z drugiej strony zawiera szkodliwe toksyny. Cały czas mamy podawać też kaszki wzbogacone żelazem. Dla potwierdzenia diagnozy o niedoborze żelaza mamy wykonać dokładniejsze badania krwi. W tym celu mamy się wybrać do poradni hematologicznej.
Czy karmienie piersią, które cały czas przebiegało bez zakłóceń, może nagle stać się trudne? Niestety – dzieje się tak, kiedy przychodzi kryzys laktacyjny. Na czym on dokładnie polega, czym jest wywołany i przede wszystkim – jak go pokonać, by móc znowu cieszyć się mleczną drogą?Co to jest kryzys laktacyjny?Kryzys laktacyjny to okres, w którym karmienie piersią staje się zagrożone. Kryzys laktacyjny występuje zazwyczaj w określonych okresach – w 3 i 6 tygodniu po porodzie, a potem w 3 i 9 miesiącu. Charakteryzuje się tym, że piersi są miękkie, mleko z nich nie wycieka, a dziecko wydaje się głodne i niespokojne To bardzo trudny etap karmienia piersią, który w wielu przypadkach niestety kończy się rozpoczęciem karmienia maluszka mlekiem kryzysu laktacyjnegoObjawy kryzysu laktacyjnego to przede wszystkim zmiana w zachowaniu dziecka – dotąd spokojne niemowlę zaczyna być płaczliwe i marudne, a także miękkość piersi oraz trudności z „wyciśnięciem” z nich większych ilości mleka. Możesz mieć uczucie pustych kryzysu laktacyjnegoSpecjaliści od karmienia piersią wciąż nie wiedzą, jakie są przyczyny powstania kryzysów laktacyjnych. Przypuszcza się jednak, że jest to stan wywołany przede wszystkim:stresem,zmęczeniem,zamianami hormonalnymi w organizmie karmiącej,skokami rozwojowymi u dziecka,a także zmianami w składzie i konsystencji robić, gdy dopadnie was kryzys laktacyjny?Przede wszystkim musisz dowiedzieć się, czego nie robić. Prawdopodobnie jak tylko rozpocznie się kryzys laktacyjny, uznasz, że wszystko to staje się zbyt trudne i że nie będziesz „torturować dziecka głodem” – to myśli większości mam. Kolejnym krokiem jest już tylko sięgnięcie po butelkę z mlekiem modyfikowanym i zakończenie karmienia jednak, że po pierwsze – twoje piersi nie mogą być puste, to po prostu niemożliwe. Nie głodzisz zatem malca! Po drugie – utrzymanie karmienia piersią, zwłaszcza jeśli malec ma dopiero 3 czy 6 tygodni, to niezwykle ważne zadanie. Mleko matki jest obecnie uznawane za najbardziej wartościowy pokarm dla o tym, że kryzys laktacyjny jest czymś normalnym, potrzebnym i sposobach na jak najszybsze wyjście z kryzysu jest niezwykle istotna, gdyż niewiedza na ten temat bardzo często skłania matki (a już na pewno babcie) do sięgnięcia po butelkę ze sztuczną mieszanką. Można nawet powiedzieć, że jest to strategiczny moment, od którego zależy udane karmienie co możesz zrobić, to odseparowanie się od wszystkich rad w stylu „Daj mu tę butelkę” i skupienie się na walce o laktację. W tym celu postępuj według następującego planu:Zapomnij na chwilę o wszystkich innych sprawachNie gotuj, ale zamawiaj obiady. Nie sprzątaj. Nie zapraszaj gości albo wręcz odwołaj wizyty. Twoim zadaniem na kolejne 2-3 dni jest walka o laktację, tylko i się z maluszkiem do dużego łóżka i zostańcie tam… przez kilka z przymrużeniem oka, ale nie do końca. Doradcy laktacyjni podkreślają, że w okresie kryzysu należy podawać dziecku pierś jak najczęściej, nawet co 30-40 minut, więc rzeczywiście najwygodniej będzie wam w łóżku. Weź pilota do ręki, włącz sobie maraton serialowy i karm, karm, karm. Takie zwariowanie karmienie "na okrągło" nie potrwa dłużej niż 2-3 się na walkę o karmienie piersiąNastaw się pozytywnie. W przerwie między karmieniami mów sobie, że to, co robisz, jest dobre. Drażnij brodawki, jeśli malec nie chce pić, pobudzaj laktację laktatorem. Bądź pewna siebie – nie robisz dziecku krzywdy, tylko pokonujesz o pomocJeżeli miną dwa dni a ty będziesz czuła, że sobie nie radzisz, poproś o pomoc doradcę laktacyjnego. Z pewnością ją uzyskasz, dzięki czemu zyskasz większe szanse na powrót do sprawnego karmienia piersią i poczujesz się dużo, dużo spokojniejsza – będziesz przecież w rękach ekspertów .
Twoje maleństwo w ciągu pierwszego roku życia niezwykle intensywnie się rozwija zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. Rozwój mózgu i układu nerwowego dziecka powoduje, że niemowlę zaczyna odczuwać intensywniej dochodzące do niego bodźce. To właśnie ta intensywność doznań zmieniającego się świata może powodować duży stres u niemowlęcia a co za tym idzie większą płaczliwość, problemy ze snem, ogólny niepokój i rozdrażnienie to skok rozwojowy?Patrzysz na swojego aniołka i nie wiesz, co mu dolega wczoraj był pogodny i roześmiany a dziś nic go nie uspakaja. Być może twoje maleństwo weszło właśnie w fazę skoku rozwojowego. Skok rozwojowy u niemowlęcia poprzedzony jest bezpośrednio okresem, kiedy dziecko jest marudne, płaczliwe i ma problemy ze spaniem, gorzej je, jest bardziej krzykliwe lub przeciwnie jest cichsze niż przedtem; chce być jak najbliżej mamy, bo w jej ramionach czuje się tym okresie może niekiedy się wydawać, że dziecko jakby cofnęło się w swoim rozwoju i nie potrafi robić tego, co jeszcze wczoraj miało świetnie opanowane. Gdy następuje skok rozwojowy często ma się wrażenie, że dziecko nauczyło się wielu nowych rzeczy dosłownie przez jedną początku okresy marudzenia poprzedzające skok są krótkie, mogą trwać parę dni a im dziecko jest starsze, tym okresy te są dzieci urodzone np. 2 tyg. później przechodzą swój skok rozwojowy 2 tyg. wcześniej i odpowiednio dzieci urodzone wcześniej przechodzą to później. Wszystko związane jest z rozwojem mózgu wszystkie dzieci umieją robić to wszystko, co jest przypisane do danego skoku rozwojowego – różne dzieci preferują różne czynności i różnie intensywnie je skoków rozwojowych u niemowlęciaskok rozwojowy w 5 tygodniu życia - wrażeniaDziecko zaczyna być bardziej uważne i ”obudzone”, wszystkie zmysły są wrażliwsze niż wcześniej. Od tej pory dziecko słyszy, widzi czuje zapach i smak zupełnie inaczej niż dotąd i to może sie mu wydawać niezrozumiale i przerażające. Jedynym sposobem wyrażenia tego strachu jest krzyk i płacz oraz szukanie bezpieczeństwa w ramionach umiejętności u niemowlęcia:Patrzy słucha uważniej i dłużejJest bardziej świadome dotyku, zapachówUśmiecha się po raz pierwszy lub częściej niż przedtemUkład pokarmowy może funkcjonować lepiej np. dziecku odbija się rzadziej, rzadziej ulewaMoże płakać prawdziwymi łzami po raz pierwszyskok rozwojowy pomiędzy 7 a 9 tygodniem życia - wzoryNiemowlę w 8 tygodniu zaczyna rozróżniać wzory w dźwiękach, zapachach i smaku. Zauważa też, że jego dłonie należą do niego. Dziecko zaczyna mieć kontrolę nad swoimi ruchami, ale nadal są one umiejętności u niemowlęcia:Podnosi głowęKopie nóżkami i macha raczkamiDotyka przedmiotówPróbuje złapać przedmiotTrzyma przedmiotPatrzy na ludzi wokółPrzygląda się twarzomPatrzy na przedmioty, które się świecąWydaje krótkie dźwięki i słucha siebie samegoLubi słuchać piosenekskok rozwojowy pomiędzy 11 a 12 tygodniem życia - niuanseW wieku 12 tygodni dziecko uczy się rozumieć delikatne różnice np. w tonie głosu i zachowywać się zróżnicowanie. Ruchy dziecka są bardziej „miękkie”, kiedy wyciąga rączki, by coś schwycić lub gdy odwraca głowę śledząc jakiś umiejętności u niemowlęcia: Potrafi skoordynować ruchy oczu i głowy śledząc ruch przedmiotu czy osobyPodnosi się do pozycji siedzącej trzymając się Twoich dłoniOdpycha się obiema nóżkami leżąc w foteliku lub na kocuŁapie przedmioty obiema raczkamiWkłada wszystko do buziOgląda i bawi się rączkamiZauważa, że może piszczeć i zmienia ton głosuRobi bąble ze ślinyWyraźnie daje do zrozumienia, że jest znudzone, gdy np. - zbyt długo patrzy na ta sama zabawkęskok rozwojowy pomiędzy 14 a 19 tygodniem życia - wydarzeniaMarudne okresy zaczynają być coraz dłuższe, mogą trwać nawet do 6 tygodni i zacząć się już w 14-tym tygodniu życia niemowlęcia. Dziecko w 19 tygodniu zaczyna rozumieć zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji, czyli może np. nauczyć się wyciągnąć rękę po zabawkę, złapać ją jedna ręka, potrząsnąć, przekręcić i włożyć do buzi. Dziecko może łączyć dźwięki– np mamama, umiejętności niemowlęcia:Przekręca się z pleców na brzuch lub odwrotniePróbuje raczkowaćPodpiera się na rękach i podnosi tułówLubi ruszać ustami, wystawiać językMoże wziąć przedmiot do jednej reki i przełożyć go do drugiejWkłada rzeczy, rękę mamy, taty do buzi, żeby je zbadać, ugryźćPróbuje uderzać zabawkami o stółZrzuca świadomie zabawki na podłogęSzuka rodzicówReaguje na własne odbicie w lustrze radością lub strachemReaguje na własne imięRozumie słowaWymawia nowe dźwięki vvv,sss, zzz, rrr itdUżywa spółgłosekWyciąga ręce, gdy chce by je podnieśćCmoka ustami, gdy jest głodneOdpycha butelkę/pierś, gdy sie najeMoże przesadnie reagować, np zakasłać jeszcze raz, gdy rodzice zareagowali na poprzednie zakasłanieskok rozwojowy pomiędzy 22 a 26 tygodniem życia - relacje, pojawia się lek separacyjnyOkres marudzenia może zacząć się już około 23 tygodnia i trwać około 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przykład to, ze dziecko źle śpi i wydaje się mieć koszmary senne, jest nieśmiałe w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, żeby zmieniać mu pieluchę czy ubranie. Dziecko zaczyna widzieć i rozumieć różne relacje/ fizyczną odległość pomiędzy przedmiotami i pomiędzy ludźmi w szczególności, odległość pomiędzy nim samym a rodzicami. Ta świadomość może być dla dziecka absorbująca i interesująca dla dziecka jest w tym okresie obserwacja położenia różnych rzeczy wobec siebie – rzeczy mogą być w sobie wzajemnie, na sobie, pod sobą itd. Dziecko zaczyna zauważać jak wpływać na rozwój wypadków, co robić żeby się coś zadziało. Wyłącznik światła jest super dla tego rodzaju eksperymentów!Dziecko zaczyna zauważać, ze niektóre rzeczy/sytuacje są ze sobą związane. Np. ze klucz przekręcony w dziurce w drzwiach wejściowych oznacza, ze tata jest w domu!Fizycznie dziecko zaczyna lepiej koordynować swoje ruchy, raczkowanie idzie mu coraz ważne jest, by pamiętać, ze dla każdego dziecka świat relacji będzie innym – własnym- przeżyciem – całkowicie opartym na tych umiejętnościach, które dziecko zdobyło w poprzednich skokach umiejętności niemowlęcia:Siada samoChwyta małe przedmioty za pomocą palca wskazującego i kciukaUmie uderzać dwoma przedmiotami o siebie trzymając je w oby dłoniachWyjmuje zabawki ze skrzynki i wkłada je do skrzynkiPrzenosi wzrok z jednego obrazka na drugi w książce z obrazkamiObserwuje ruchy osoby, która się dziwnie zachowujePatrzy uważnie na szczegóły np. na metkę przyszytą do misiaNaśladuje machanie raczka na pożegnanieProtestuje, gdy mama czy tata wychodziskok rozwojowy pomiędzy 33 a 37 tygodniem życia - kategorieOkoło 36-40 tygodnia Twoje dziecko zaczyna zauważać i rozumieć, że świat można podzielić na grupy. Dziecko zauważa, ze rzeczy mogą mieć cechy wspólne np. mogą brzmieć lub pachnieć badacze uważają, ze w tym okresie zaczyna rozwijać się inteligencja. Kiedy dziecko zaczyna dzielić świat według kategorii jego sposób myślenia zaczyna być podobny do myślenia dorosłych. Dlatego zaczynamy lepiej rozumieć własne dzieci, ponieważ myślą w podobny sposób do umiejętności niemowlęcia:Pokazuje, ze rozpoznaje kształtyPokazuje, ze uważa, iż coś jest zabawne – za pomocą - gestów czy odgłosówPociesza/przytula swoje zabawkiRobi miny do własnego odbicia w lustrzePo raz pierwszy jest zazdrosne, gdy mama lub tata przytula inne dzieckoBierze inicjatywę do zabawyskok rozwojowy pomiędzy 41 a 48 tygodniem życia - sekwencjePomiędzy 44-48 tygodniem życia, dziecko zaczyna znajdować i tworzyć sekwencje za pomocą wszystkich swoich poprzednim skoku dziecko często rozbierało przedmioty na części po to, by je zbadać – obecnie zacznie je w tym celu składać – na przykład budować więżę z klocków zamiast burzyć zbudowaną dziecko zaczyna rozumieć, że niektóre zdarzenia zazwyczaj następują po sobie i że wie, jakie następne zdarzenie nastąpi po umiejętności niemowlęcia:Wskazuje na rzeczy i chce byś je nazywałMówi ”nie”, gdy nie chce czegoś zrobićUmie udawać głosy zwierzątWie, co pasuje do siebie i może włożyć okrągły klocek do okrągłej dziuryPróbuje rysować na papierzePróbuje uczyć się chodzić pchając np chodzik czy krzesłoZnajduje coś do wspinania, jeśli chce się do czegoś dostaćSchodzi tyłem z kanapy czy schodówPróbuje celować, gdy rzuca piłkąWyraźnie daje do zrozumienia, ze chce się z Tobą bawićSzuka przedmiotu, który ukryłaśUkrywa przedmiot samo, czeka i śmieje się, gdy go znajdzieszDaje Ci posmakować, to, co samo jak wspierać rozwój niemowlęcia podczas skoków rozwojowych
Kryzys laktacyjny niejedno ma imię. Bolesne brodawki, nawał pokarmu, zbyt mało pokarmu. To także zapalenie piersi czy ropień. Moja przygoda z karmieniem u pierwszego dziecka to był jeden wielki kryzys laktacyjny. Nauczona doświadczeniem, podpowiadam czym laktacyjny on jest i jak go przetrwać?Kryzys laktacyjny − kiedy występuje?Kryzys laktacyjny najczęściej pojawia się w pierwszych dniach karmienia. Zwłaszcza, jeżeli pierwszy raz karmisz piersią. Pojawia się stres, czy masz wystarczająco dużo pokarmu. Niestety, często po cesarskim cięciu (choć nie tylko) młode mamy muszą walczyć o każdą kroplę mleka i „rozkręcać laktację”. Do tego, początki karmienia potrafią być naprawdę bolesne. Po pierwsze, wyrzut hormonów sprawia, że Twoje brodawki są bardzo wrażliwe i nawet taki maluszek może je podczas karmienia poważnie podrażnić. Z moich piersi lało się nie tylko mleko, ale również krew… Dlatego, ważne jest, żebyś szykując się do szpitala, nie zapomniała spakować maści na bolesne brodawki. Najlepsze są takie z dużą zawartością lanoliny, np. Ziaja Mamma Mia, lano-maść, Multi-Mam Lanolina, maść pielęgnacyjna do brodawek, Pharmaceris M 100. Lanolin, łagodząca maść na brodawki piersiowe, Medela Purelan 100 − czysta lanolina łagodząca podrażnienia brodawek porad na temat tego, jak sobie radzić z bolesnymi brodawkami, przeczytasz w artykule: Co na brodawki przy karmieniu piersią? Czyli jak złagodzić podrażnienia?„Karmienie piersią to ogromny wysiłek dla organizmu młodej mamy, a jednym z pierwszych problemów, jakie napotyka kobieta są bolesne i podrażnione brodawki. Od samego początku karmienia lepiej zadbać o właściwą pielęgnację brodawek sutkowych, dzięki czemu dolegliwości będą znacznie mniejsze. Jednym ze sposobów jest stosowanie specjalnych kremów na bazie lanoliny, która natłuszcza i łagodzi skórę brodawek”− podpowiada lek. med. Aleksandra dochodzi także ból związany z obkurczaniem się macicy, który szczególnie dokucza właśnie podczas karmienia piersią. Jest to wynik tego, że podczas karmienia wydziela się oksytocyna, pod wpływem której macica się laktacyjny pojawia się także wraz z nadejściem „nawału pokarmu” w około 4 − 5 dobie po porodzie. O tym, jak sobie ulżyć w czasie nawału pokarmu, pisałam w artykule: Nawał pokarmu. Co zrobić, gdy piersi chcą eksplodować?Kryzys laktacyjny a skoki rozwojoweNajczęściej jednak o kryzysie laktacyjnym mówimy wtedy, gdy przez jakiś czas gruczoły piersiowe produkują zbyt mało pokarmu i dziecku trudno się najeść. Dlatego „wisi” Ci na piersi prawie bez przerwy, jest rozdrażnione i płaczliwe. Weź jednak pod uwagę, że jest to najczęściej chwilowe i prawdopodobnie wiąże się z tzw. „skokiem rozwojowym” dziecka. Mają one miejsce w momencie nabywania przez dziecko nowych rozwojowe pojawią się najczęściej w podobnym czasie (choć nie identycznym) u dzieci, tj. około 2 − 5 tygodnia pojawia się kryzys laktacyjny w trzecim miesiącu. Ile trwa? Przeważnie od 2 do 6 dni. Następne skoki rozwojowe pojawiają się co około 3 miesiące do ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia i towarzyszą nabywaniu takim umiejętnościom jak siedzenie czy raczkowanie. Jak przetrwać kryzys laktacyjny?Tak, jak pisałam na początku, moja przygoda z karmieniem córki zaczęła się fatalnie i skończyła dość szybko. Już od 3. miesiąca dokarmiałam ją mlekiem modyfikowanym (córka nie przybierała na wadze), potem była przygoda z laktatorem, KPI… aż do momentu, gdy dziecko nie odrzuciło całkiem mojego pokarmu. Z perspektywy czasu, mam dla Ciebie 2 bardzo ważne Nie obwiniaj się!Mnie stres i poczucie winy podczas karmienia dosłownie zjadał. Od początku bałam się o to, że moje dziecko się nie najada. Do tego płaskie i krwawiące brodawki, nawał pokarmu, zapalenie piersi. Cały czas pod górkę. Nie dość, że nie mogłam spać i jeść ze stresu, to do tego obwiniałam się o to, że mam za mało pokarmu. Wstydziłam się nawet komuś o tym powiedzieć. Wstydziłam się, że muszę dokarmiać dziecko mieszanką. To zaś powodowało samo napędzające się koło: przez stres miałam mało pokarmu, przez co się później stresowałam się…. i tak w kółko. Teraz już wiem, że obarczanie się odpowiedzialnością za brak pokarmu, jest absolutnie niepotrzebne i co więcej niekorzystne dla Twojego zdrowia! 2. Skorzystaj z profesjonalnej pomocyBędąc w 2. ciąży, od razu założyłam sobie, że jak tym razem będę miał kryzysy laktacyjne, nie będę się o to obwiniać i natychmiast skorzystam z pomocy Certyfikowanego Doradcy Laktacyjnego. Dlatego, jak w około 3 tygodniu zauważyłam, że mój syn wieczorami jest bardzo niespokojny przy karmieniu, od razu zaczęłam się martwić, że mam za mało pokarmu. Jednak, od razu poszłam na wizytę do wykwalifikowanej położnej. Dzięki temu dowiedziałam się, że mam dużo pokarmu, bo dziecko bardzo dobrze przybiera na wadze (i kamień spadł mi z serca).Natomiast, to że mój syn był niespokojny podczas wieczornego karmienia wynikało właśnie z tego, że przechodził skok rozwojowy. Poza tym, wieczorem organizm mamy karmiącej wytwarza mniej prolaktyny, mleka jest mniej i jest nieco „chudsze” i dlatego maluch potrzebuje więcej ssać! Położna laktacyjna zmodyfikowała również moją technikę karmienia, dzięki czemu teraz zarówno mnie, jak i mojemu dziecku jest w końcu szybciej udzielona zostanie Ci profesjonalna pomoc, tym szybciej „kryzys” może zostać zażegnany. Pamiętaj jednak o tym, że czasem problemy z karmieniem są niezależne od Ciebie i nie zawsze masz wpływ na to, ile trwa kryzys laktacyjny. Bywa i tak, że konieczne może okazać się dokarmienie dziecka mieszanką. Jednak zanim się na to zdecydujesz, gorąco zachęcam Cię do zasięgnięcia porady profesjonalisty w zakresie karmienia piersią.
Po raz kolejny zapraszam Was na wpis, który powstał w ramach cyklu „Pod górkę”, który realizuję razem z Femaltiker. Ponownie zapraszam Was do podzielenia się waszymi historiami z kryzysów laktacyjnych! Czy przechodziłyście kryzysy laktacyjne? Jak sobie z nimi poradziłyście? Co według Was jest kryzysem? Czekam na Wasze opowieści almamater@ Za tydzień jedna z nich ukaże się na blogu! Raz na jakiś czas… Niespodziewanie… Nagle coś się zmienia. – Mam miękkie piersi – Dziecko płacze ni z tego ni z owego przy piersi – Ciągle na mnie wisi – Ciągle mu mało – Szczypią mnie brodawki przy karmieniu i są suche i tkliwe Znacie to? Ta sytuacja trwa kilka dni, po jakimś czasie powtarza się i trwa troszkę dłużej – tak do tygodnia. Podobno nie ma, co patrzeć na zegarek przy karmieniu dziecka. W tych momentach, o których teraz napiszę będziecie patrzeć. Patrzeć i myśleć: „ILE JESZCZE ONO BĘDZIE NA MNIE WISIAŁO?!”. O tych momentach mówi się potocznie „kryzysy laktacyjne”. Ja nie lubię osobiście tego zwrotu. Dlaczego? Bo to według mnie nie odzwierciedla całej prawdy o tych momentach i może sprawić, że kobieta pomyśli, że coś jest z nią nie tak, albo że jej ciało ją zawodzi. A to nie prawda. Najpierw trzeba dowiedzieć się czym jest kryzys! Kryzys, to taki moment gdzie nagle istniejący ład zostaje zagrożony poprzez pewne niespodziewane wydarzenia. Dodatkowo wiąże się prawie zawsze z utratą kontroli nad sytuacją i codziennymi działaniami. Wychodząc z tej definicji kryzysem może być wiele rzeczy. Każda zmiana, która sprawia, że dzieje się coś niedobrego lub dobrego, ale niepokojącego w karmieniu piersią może mieć znamię kryzysu. Dobra, nie oszukujmy się – całe rodzicielstwo to jeden wielki kryzys. Ciągłe zmiany, niespodziewane wydarzenia, rozwój dziecka, zmęczenie rodzicielskie. Uważam, że odnoszenie się do kryzysów laktacyjnych tylko w jednym kontekście jest mocno nie na miejscu. Zwykle kryzysem nazywane są okresy wzmożonego przebywania dziecka przy piersi, długiego karmienia, odczuwania mniej lub bardziej faktycznego braku pokarmu. Ale przecież na tym nie kończą się kryzysy. Problem z karmieniem na początku, poranione brodawki, krótkie wędzidełko, choroba dziecka, choroba matki, zła porada laktacyjna, brak porady laktacyjnej… wszystko może być dla mamy kryzysem. W swojej kilkuletniej praktyce wspierania matek dowiedziałam się, że mamy piszą i mówią „mam taki kryzys” bardzo często i mają na myśli bardzo dużo różnych zdarzeń. Ale są takie momenty, które właśnie w popularnym znaczeniu nazywane są kryzysami laktacyjnymi. W tym czasie dziecko/niemowlę rozwija się szybko, w krótkim czasie. Nagle, lawinowo zwiększa się jego zapotrzebowanie na mleko mamy. W tych momentach dziecko musi zaprogramować sobie zwiększenie produkcji. Zwiększona produkcja wymaga zwiększenia zgłaszania się do karmienia a to skutkuje: Nerwowością dotychczas spokojnego dziecka przy piersi Częstym karmieniem dziecka (szczególnie w porze wieczornej) Częstymi pobudkami w nocy żeby upewnić się ze jest mama i cycuś Częstą potrzebą bycia przy piersi, albo na rękach, albo w chuście, a na pewno w zasięgu wzroku Dziecko może w czasie karmienia odczepiać się od piersi żeby się wkurzyć i zaraz znowu kontynuować karmienie A ty: Możesz mieć uczucie pustych, a czasem nawet „sflaczałych” miękkich piersi Będziesz myślała, że cała twoja wiedza o dziecku legła w gruzach, bo ono znowu się zmieniło i zachowuje się inaczej niż dotąd Możesz myśleć, że wszystko, co robisz, robisz źle i gdzieś ci coś nie wyszło Możesz myśleć, że nie masz pokarmu lub masz go za mało Będziesz zdziwiona, że dziecko „znowu” chce być przy piersi Zwykle stan ten utrzymuje się ok. dwóch dni, i o ile nie jest związany z chorobą dziecka, to jest zjawiskiem naturalnym. Po prostu oznacza to, że właśnie maluch przechodzi przez skok rozwojowy. W późniejszych okresach życia dziecka trwać on może nawet i do tygodnia, bo dziecko im starsze tym bardziej złożony jest proces rozwojowy (ale i zmiany większe :D). Te pierwsze skoki rozwojowe są krótkie i intensywne. Te dni, to momenty, w których jeżeli dokarmimy dziecko, czy też podamy mu smoczek żeby ssało coś innego niż naszą pierś, to możemy się spodziewać nie tylko wydłużenia czasu niepokojącego skoku rozwojowego, ale i zawahania w produkcji pokarmu. Najlepszą metodą w tych momentach jest pozwolenie maluchowi być często przy piersi i odpoczywanie tyle ile tylko się da. Zachowanie dziecka i uczucie pustości w piersiach nie są oznaką, że coś niedobrego dzieje się z laktacją. To są momenty, kiedy dziecko zmienia schemat karmienia się – czasem nawet radykalnie, żeby po skoku mieć odpowiednią produkcję adekwatną do zwiększonych potrzeb. Warto tak jak w każdym przypadku stosować responsywne karmienie piersią. O tym, czym dokładnie jest to responsywne karmienie napiszę niebawem więcej. Na razie powiem tylko, że jest to karmienie elastycznie dostosowujące się do potrzeb dziecka i do znaków, jakie ono nam wysyła. Jest to karmienie, które odpowiada na zgłaszane, widziane i słyszane wskazówki dziecka w zakresie czasu przystawiania go do piersi, długości bycia przy piersi i rodzaju karmienia (odżywcze czy emocjonalne). Dzięki takiemu systemowi karmienia laktacja spokojnie dopasowuje się (szybko i najczęściej bezproblemowo) do wszelkiego rodzaju kryzysów laktacyjnych – nie tylko tych związanych ze skokiem. Nie trzeba w czasie kryzysu odciągać pokarmu czy jakoś specjalnie dbać o podaż. Przy niezaburzonym responsywnym karmieniu dziecko świetnie da sobie radę samo. Niektóre mamy pomagają sobie szybko podpompować laktację stosując środki mlekopędne np. Femaltiker, odciągając pokarm między karmieniami. Jest to jeden ze sposobów na przyspieszenie procesu, ale trzeba uważać, bo można sobie załatwić zbytnim pomaganiem nawał czy nadmierną podaż. Wiele źródeł podaje, że takie skoki mogą być objawem nie tylko fizycznego rozwoju dziecka, ale i jego emocjonalnego wzrostu, oraz kiedy praktykuje ono pewne umiejętności lub nabywa nowych. Kiedy możesz się spodziewać tych skoków? Dzieci rozwijają się mniej-więcej w sposób przewidywalny. Mniej więcej w tych samych okresach (nie momentach!) Zaczynają rozpoznawać twarze, uczą się uśmiechać, przekręcać z pleców na brzuch i odwrotnie, chwytać, jeść inne pokarmy itd. itd. Oznacza to, że można z całkiem niezłym prawdopodobieństwem przewidzieć, kiedy zacznie się ten „wspaniały” okres pt. „Nie jestem dzieckiem – jestem mlekojadem i chcę cały czas być do ciebie przyssany”. Około 14 dnia życia dziecka, 5 tygodnia, 3 miesiąca, czasem 4 miesiąca, 6, 9 i 12 miesiąca można spodziewać się skoków rozwojowych dziecka. Oczywiście to nie koniec. Potem koło 15-16 miesiąca, 18, 24 miesiąca znowu możesz zauważyć zmiany i skoki, ale nie manifestują się one tak jednoznacznie, chociaż trwają dłużej. Bardzo często mamy w okolicy półtora roku życia swoich dzieci zauważają porzucenie wszystkiego na rzecz piersi i mleka mamy. Takie chwilowe przejście na tryb „Nie chcę nic innego tylko mleko mamy!”. Ale jak już ten czas nerwów się skończy możesz zaobserwować że: dziecko śpi dłużej i spokojniej twoje piersi są nieco pełniejsze znowu spokojnie je przy piersi i uspokaja się przy niej jego pieluszki są cięższe 😉 Zawsze jednak w okresie skoku rozwojowego i tych momentów zwiększonej aktywności dziecka przy piersi trzeba dziecko obserwować. Czasem może się zdarzyć, że umkną nam sygnały choroby, albo faktyczny problem z laktacją. Co ważne, często dzieci przechodzą skoki w podobnym stylu. Zachowanie dziecka przy poszczególnym skoku jest mniej-więcej powtarzalne. Może to być dobry wskaźnik, czy to skok czy jednak to jest już coś innego. ź: „Po prostu piersią” Gill Rapley „Womenly art. of breastfedding” LLL
kryzys 6 tygodnia u niemowlaka